eFizjoteka logo

Mój koszyk

Sprawdź i zapłać za produkty
Dodaj pierwszy element do koszyka

Gondola, spacerówka czy kubełek?

6/8/2021
Magdalena Adaś
Gondola, spacerówka czy kubełek?

Kupując pierwszy wózek dla dziecka, powinniśmy dobrze zaplanować i przemyśleć ten zakup. Na wózek możemy wydać fortunę, ale niekoniecznie będzie on spełniał wymogi zdrowego dla dziecka. W poniższym artykule spróbuję Ci pomóc w podjęciu decyzji, jaką gondolę wybrać dla niemowląt, kiedy zamienić gondolę na spacerówkę oraz co wybrać – spacerówkę kubełkową, czy zwykłą?

Gondola dla dziecka – jak wybrać?

Gondolę dobieramy pod kątem indywidualnych uwarunkowań oraz upodobań. Warto jednak zwrócić uwagę na kilka istotnych cech, które mogą się okazać kluczowe w przyszłości.

  • Wielkość gondoli. Lepszym pomysłem jest kupienie większej gondoli, gdyż te małe mogą posłużyć na bardzo krótki okres. Pamiętaj, że dziecko do spacerówki przenosimy około 6-8 miesiąca życia. Przedwczesne przeniesienie maluszka do spacerówki, może zmniejszyć bezpieczeństwo spacerów.
  • Amortyzacja. Ważne by amortyzacja była na optymalna do otoczenia, w jakim będziemy spacerować. Pamiętaj, spacery po krawężnikach, drodze z kamykami, czy nierównym terenie mogą powodować dużo wstrząsów. Lepiej, by te wstrząsy przyjmowały amortyzatory wózka, a nie Twoje dziecko.
  • Wielkość kół. Małe i skrętne koła znacznie ułatwią wkładanie wózka do bagażnika samochodu. Jednak to te duże, pompowane kółka zapewniają lepszą amortyzację oraz płynną jazdę po nierównościach.
  • Waga i rozmiary wózka. Tutaj warto dopasować wózek do naszego auta oraz do tego, czy mamy windę w bloku.
  • Możliwość zamontowania fotelika. Nie jest to potrzebna funkcja. Pamiętaj pozycja w foteliku, jest podoba do tej, którą maluszek ma w bujaczku. W takiej pozycji dziecko może przebywać maksymalnie 2 godziny dziennie. Fotelik powinien zatem służyć do przewożenia dziecka samochodem, a nie do wożenia go w wózku, gdzie dziecko nie ma możliwości swobody ruchu.
  • Wybierając gondolę dla maluszka mamy ogrom możliwości. Fajnym pomysłem wydaje się gondola 3 w 1. Mamy w tej opcji gondolę, spacerówkę oraz fotelik samochodowy. Warto jednak zwrócić uwagę, czy każdy z poszczególnych elementów spełnia kryteria zdrowego. To znaczy, czy gondola jest wystarczająco duża, by zmieściło się w niej dziecko 6-8 miesięczne? Czy fotelik samochodowy spełnia wszystkie normy bezpieczeństwa? Czy spacerówka rozkłada się na płasko?

Kiedy zamienić gondolę na spacerówkę?

Gondolę na spacerówkę można zamienić, gdy dziecko potrafi już samodzielnie siadać oraz stabilnie utrzymać tę pozycję. Ma to duże znaczenie, gdyż w spacerówce maluszek ma dodatkowe obciążenie do pokonania- siłę grawitacji, ruchy skrętne oraz wstrząsy. Większość niemowląt na zmianę gotowa jest około 8 m.ż. Zauważ, że nie jest to 6 miesiąc życia, jak powszechnie się uważa. Celowo piszę o 8. miesiącu gdyż większość dzieci to właśnie wtedy osiąga stabilny i samodzielny siad. Pamiętaj, że jest to jednak bardzo indywidualna sprawa i na pewno nie należy się spieszyć ze zmianą. Tym bardziej, jeśli dziecko ma problem z utrzymaniem pozycji siedzącej. Czasem lepiej zaczekać trochę dłużej na zmianę wózka, niż zastanawiać się, czy przypadkiem nie jest to powodem wady postawy i słabych mięśni w przyszłości.

Jakie są skutki zbyt wczesnego sadzania dziecka w spacerówce?

  • Spacerówka wymusza pozycję siedzącą, która jest jeszcze niedostępna dla małego dziecka. Przedwczesne sadzanie może wpłynąć na osłabienie mięśni kręgosłupa oraz brzucha. Może to skutkować wadą postawy, w tym nawet ta najtrudniejszą do wyleczenia – skoliozą.
  • Spacerówka zazwyczaj ma mniej amortyzacji niż gondola. Małe dziecko, powiedzmy w 4 miesiącu życia nie potrafi jeszcze w dobrym stopniu panować nad swoim ciałem. Wszelkie wstrząsy, podskoki, krawężniki będą dużym wyzwaniem dla maluszka.
  • Więcej o tym, jak rozpoznać czy dziecko jest gotowe do siadu możesz przeczytać tutaj.

Co zrobić, gdy dziecko nie chce leżeć w gondoli?

Często pytacie o to, co zrobić gdy maluszek płacze i nie chce leżeć w gondoli. Zwykle chodzi o to, że za wiele w niej nie widzi lub potrzebuje zmiany pozycji. Jeśli jest lato to nie ma problemu, zamiast wychodzić na długie spacery w gondoli, możemy iść do najbliższego parku, położyć dziecko na kocyku i pozwolić mu oglądać świat z tej perspektywy. W zimniejszych miesiącach, możemy spróbować układać dziecko w leżeniu na brzuszku w gondoli. Zapewne sprawdzi się to u maluszków, które tolerują leżenie na brzuszku w normalnych warunkach. W takiej pozycji dziecko będzie widziało świat i powinno wytrzymać jeszcze kilka miesięcy, aż plecki się wzmocnią odpowiednio by utrzymać pozycję siedzącą w spacerówce. Dobrym pomysłem mogą być gondole z przezroczystą ścianą, przez którą dziecko może zerkać na świat.

Spacerówka kubełkowa czy zwykła? 

Lepszym wyborem jest zwykła, rozkładana spacerówka, w której maluch ma więcej miejsca na zmianę pozycji. Moment, w którym najczęściej zmieniamy gondolę na spacerówkę to zwykle 5-8 miesiąc życia. Jest to okres, w którym dziecko nie potrzebuje tak dużo zgięcia i otulenia, jak w pierwszych miesiącach życia. W tym okresie dziecko ćwiczy intensywnie swoje mięśnie pleców, poprzez ,,pływanie” na brzuszku a także przenosi ciężar ciała wyżej – w okolicę łopatek, dzięki czemu może wkładać stópki do buzi. W kubełku ani jedna, ani druga umiejętność nie będzie możliwa do wykonania. Ponadto maluch w trakcie spaceru powinien mieć możliwość odpoczynku lub snu w pozycji leżenia na płasko. Dlatego w celu wspierania prawidłowego rozwoju dziecka lepiej wybrać klasyczną, rozkładaną spacerówkę. 

Podusmowanie

Kupując gondolę dla dziecka warto wybrać taką, która będzie wystarczająco duża, by pomieścić 6-8 miesięczne dziecko. Oprócz tego warto zainwestować w taki wózek, który ma dobrą amortyzację. Resztę cech dobieramy do indywidualnych potrzeb. Rozważając zakup spacerówki, lepiej wybrać tę, którą można rozłożyć na płasko. Kubełek, mimo iż wygodny i praktyczny, nie pozwala dziecku na odpoczynek w pozycji wyprostnej oraz rozleniwia mięśnie brzuszka.



Udostępnij

author

Autorka: mgr Magdalena Adaś

Jestem fizjoterapeutką dziecięcą. Ta praca to moje marzenie i pasja. Poza bezpośrednim wsparciem pacjentów, staram się aby wiedza na temat prawidłowej pielęgnacji dzieci trafiła do jak największej ilości rodziców. Stąd moje działania online. Z moich materiałów każdego miesiąca korzystają tysiące rodziców.