Jak karmić dziecko, które nie siedzi?
Około 6 miesiąca życia zaczynamy stopniowo rozszerzać dietę niemowląt. Jednak większość dzieci w tym wieku nie jest w stanie samodzielnie siedzieć. Zastanawiasz się jak karmić dziecko, które samodzielnie nie siedzi? Od kiedy stosować krzesełko do karmienia? Jak wybrać krzesełko do karmienia? W poniższym artykule odpowiem na te pytania.
Rozszerzanie diety, gdy dziecko nie siedzi.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca, aby w szóstym miesiącu życia zacząć rozszerzać dietę niemowlaka. Rozwój motoryczny dziecka w tym wieku pozwala na krótkotrwałe utrzymanie pozycji siedzącej. Jednak siad jest jeszcze bardzo niestabilny, co oznacza, że dziecko potrzebuje jeszcze czasu by wzmocnić mięśnie i utrzymać tę pozycję. Z tego powodu fizjoterapeuci odradzają sadzanie małych dzieci. Co jednak zrobić, gdy chcemy nakarmić dziecko pokarmem o bardziej stałej konsystencji? Rozważmy tu dwie możliwości. Pierwsza – dziecko dotychczas rozwijało się prawidłowo i na krótko potrafi przyjąć pozycję siedzącą. W tym przypadku posadzenie dziecka w foteliku do karmienia lub na kolanach mamy nie zaburzy jego rozwoju. Drugi przypadek – dziecko z zaburzeniem rozwoju, które jest pod opieką lekarza lub fizjoterapeuty. Wtedy niezależnie od wieku powinniśmy się skonsultować ze specjalistą, aby upewnić się, czy krótkotrwałe sadzanie nie wpłynie negatywnie na proces leczenia.
Nie sadzać, ale jednak?!
Spokojnie już wyjaśniam. Zasada – nie sadzamy, dopóki samo nie siądzie nadal obowiązuje. Jedynym odstępstwem jest moment karmienia bardziej stałymi pokarmami. Nie jest przecież tak, że w momencie gdy dziecko kończy 6 miesięcy musimy od razu rozszerzać dietę. Jest to długotrwały proces, uzależniony od chęci i możliwości dziecka. Jedno dziecko będzie chętnie jadło w nowy sposób, a inne zupełnie nie będzie tym zainteresowane przez jeszcze kilka kolejnych tygodni. Na początku przygody z rozszerzaniem diety rodzic podaje dziecku jeden, dwa posiłki stałe na dzień. Możesz więc przeliczyć, że dziecko spędzi tak na prawdę kilkadziesiąt minut w ciągu dnia w tej pozycji. Zgodzisz się ze mną, że nie jest to dużo. Tym bardziej nie wywoła to szkody u dziecka, które do tej pory prawidłowo się rozwijało. O krótkotrwałą pozycję siedzącą nie powinien martwić się rodzic, który umożliwia swemu dziecku zdrowy rozwój przez większość dnia. Aby to zrobić, zapewnij dziecku dużo możliwości do trenowania mięśni na twardym podłożu. Często zmieniaj pozycje malucha i baw się z nim w sposób rozwijający jego umiejętności. Dzięki temu będziesz mieć pewność, że pozycja siedząca nie wyrządzi mu krzywdy
A może pozycja półleżąca?
Ktoś z Was może wpaść na pomysł – skoro nie powinno się sadzać dziecka, to może lepiej karmić je w pozycji półleżącej? A przecież leżaczek, czy fotelik samochodowy wydaje się idealnym rozwiązaniem. Nie róbcie tego swoim dzieciom. Zdecydowanie fotelik – tylko w samochodzie. A leżaczek, jeśli już to tylko taki, który rozkłada się na całkowicie płasko. A w żadnym wypadku ani jedno, ani drugie nie powinno być wykorzystywane do karmienia dziecka. Aby maluch mógł swobodnie przełknąć porcję pokarmu potrzebuje wyprostowanej pozycji tułowia. W przeciwnym razie jest duże prawdopodobieństwo zachłyśnięcia. Sześciomiesięczny bobas w pierwszych kontaktach ze stałym pożywieniem nie wie jeszcze jak przełykać. Ponadto jego niedojrzały układ pokarmowy nie działa tak sprawnie jak nasz. Dlatego karmiąc dziecko w pozycji półleżącej możemy doprowadzić do aspiracji treści pokarmowej.
Karmienie dziecka, które nie siedzi.
Na początku rozszerzania diety zalecam, aby układać siedzącego malucha bokiem lub pod skosem na swoich kolanach. Zadbaj, aby w tej pozycji plecy były wyprostowane, miednica stabilnie spoczywała na twoich kolanach, barki powinny być na jednej linii, a główka w linii środkowej ciała. Jeśli dziecko nie potrafi utrzymać się stabilnie w tej pozycji, mimo podpierania plecków, oznacza to, ze jest jeszcze zbyt wcześnie na rozszerzanie diety. Nie musisz się tym martwić, gdyż mleko matki to główny pokarm dla dziecka do końca pierwszego roku życia. Dlatego ze spokojem na rozszerzanie diety możesz jeszcze trochę zaczekać.
Od kiedy stosować krzesełko do karmienia?
Krzesełko do karmienia możemy zacząć stosować, gdy dziecko osiągnęło 5 ważnych aspektów rozwoju:
- Potrafi utrzymać pozycję siedzącą z podporem, np. siedząc na macie podpiera się ręką o podłogę lub o łóżko. Podobnie może być w foteliku do karmienia – dziecko jedną rączką będzie się opierało o blat fotelika, dzięki czemu będzie stabilnie i bezpiecznie siedzieć. Ponadto wyprostowana pozycja jest konieczna do prawidłowego przełykania pokarmu.
- Ciało dziecka znajduje się w odpowiedniej pozycji. Barki powinny być ustawione na jednej linii, a główka znajdować się pośrodku między nimi, nie może opadać na bok. Ciężar ciała spoczywa na miednicy, a plecy są wyprostowane.
- Stopniowe zanikanie odruchu automatycznego wypychania wszystkiego z buzi językiem, tzw. plucia. Pozytywnym objawem gotowości do rozszerzania diety jest zagryzanie łyżeczki i możliwość utrzymania pokarmu w buzi przez kilka sekund.
- Zanikanie odruchu chwytnego dłoni. Dziecko potrafi chwycić zabawkę rączką i włożyć ją do buzi. Tę samą czynność będzie wykorzystywać wkładając jedzenie do buzi.
- Zainteresowanie dziecka. Jeżeli Twój maluszek zwraca uwagę na to co jesz i wyciąga po to rączki, jakby chciał skosztować, to pewnie niedługo będzie gotów do spożywania bardziej stałych pokarmów. Ważne jest, aby przy próbach karmienia dziecko wodziło wzrokiem za łyżeczką i ochoczo rozszerzało usta, czekając na pokarm.
Jak wybrać krzesełko do karmienia?
Przed zakupem krzesełka sprawdź 3 rzeczy:
- Krzesełko nie może być zbyt szerokie. Jeśli jest zbyt duże, to Twój maluszek może się zsuwać przez, co jeszcze trudniej będzie mu utrzymać właściwą pozycję.
- Podkład w krzesełku powinien być wykonany z materiału, na którym bobas nie będzie się ślizgał. Dodatkowo materiał powinien być łatwy do prania.
- Krzesełko powinno mieć podnóżek. Dzięki temu niemowlę może się zaprzeć nóżkami i stabilniej utrzymać pozycję siedzącą.
Podsumowanie
Rozszerzanie diety to długotrwały proces. Dlatego nie powinnaś się spieszyć i na siłę zmuszać swojego maluszka do spożywania stałych pokarmów. Ważne, żeby dziecko było gotowe do tej zmiany zarówno pod względem fizycznym (stabilny siad), jak i psychicznym. Uzbrój się w cierpliwość i jeśli rozszerzanie diety nie podoba się Twojemu dziecku, zaczekaj. Niektóre dzieci zaczynają jeść stałe pokarmy dopiero po 8-9 miesiącu życia.
Autorka: mgr Magdalena Adaś
Jestem fizjoterapeutką dziecięcą. Ta praca to moje marzenie i pasja. Poza bezpośrednim wsparciem pacjentów, staram się aby wiedza na temat prawidłowej pielęgnacji dzieci trafiła do jak największej ilości rodziców. Stąd moje działania online. Z moich materiałów każdego miesiąca korzystają tysiące rodziców.