eFizjoteka logo

Mój koszyk

Sprawdź i zapłać za produkty
Dodaj pierwszy element do koszyka

Koślawość stóp u dzieci

7/10/2021
Magdalena Adaś
Koślawość stóp u dzieci

Koślawość stóp u dzieci to jedno z najczęstszych schorzeń, z jakim spotykam się w mojej praktyce fizjoterapeutycznej. Do pewnego wieku koślawość stóp, a właściwie pięt, możemy uznać za fizjologię. Jednak stopni koślawości jest wiele i jako rodzic nie zawsze jesteś w stanie ocenić czy dana koślawość wymaga już leczenia, czy też jest fizjologią. Dlatego bardzo ważna jest obserwacja dziecka, a wszelkie wątpliwości należy konsultować z fizjoterapeutą. W poniższym artykule przybliżę Ci problem koślawości, wytłumaczę, jak samodzielnie ocenić dziecko oraz podpowiem kiedy należy udać się do specjalisty.

Koślawość stóp – jak rozpoznać?

Koślawość stóp rozpoznajemy na podstawie badania dziecka w różnych pozycjach. Najłatwiej jest zaobserwować ją, gdy dziecko stoi z nóżkami rozstawionymi na szerokość bioder. Należy stanąć za dzieckiem i zwrócić uwagę na to jak ustawiają się jego piętki. Przy koślawości kostka przyśrodkowa ucieka do środka, a kość piętowa ucieka od osi kończyny dolnej, obniża się i zbacza do boku. Możemy zaobserwować też obniżenie łuku przyśrodkowego stopy (płaskostopie). Koślawość jest widoczna również w trakcie chodu – dziecko chodzi, jakby obciążało bardziej środkową część stóp, a krawędź zewnętrzna jest uniesiona. Oprócz badania fizykalnego, stopy można sprawdzić na specjalnych urządzeniach: podoskop lub mata pedobarograficzna.

Koślawość pięt, obniżenie łuków stopy

Koślawe pięty u dzieci – kiedy fizjologia?

Koślawość fizjologiczna (stopa płasko-koślawa) jest związana z etapem rozwoju stóp. Gdy maluszek przychodzi na świat, jego stópki ustawione są w szpotawości. Podczas nauki chodu oś kończyn zmienia się i stopa przybiera kształt płasko-koślawy. Pierwsze kroki dziecka dalekie są od chodu dorosłego człowieka. Zazwyczaj maluszek chodzi z szerokim rozkrokiem, co wpływa na koślawienie stópek. Takie ustawienie jest pomocne w nauce pierwszych kroków, gdyż zwiększa się płaszczyzna styku stopy z podłogą. Ponadto w pierwszym roku życia układ mięśniowo- więzadłowy nie jest jeszcze wystarczająco wydolny by utrzymać przyśrodkowe struktury stopy w prawidłowym ustawieniu. Fizjologicznie stopa powinna osiągnąć właściwy kształt do 6 roku życia.

Czy należy więc czekać do 6 r.ż., jeśli widzimy koślawość u dziecka? To trudne pytanie, nawet dla bardzo doświadczonych fizjoterapeutów i ortopedów. Na pewno należy obserwować dziecko. Jeżeli widzimy, że wraz z poprawą chodu i nauką biegania oś nóżek się poprawia, a łuk stopy się unosi, to jest to dobry znak. Możemy podejrzewać, że koślawość rzeczywiście była fizjologiczna. Natomiast, gdy obserwujemy pogarszanie się koślawości lub brak zmian w kolejnych miesiącach/ latach, nie powinniśmy liczyć na to, że ta koślawość jest fizjologiczna.

Samodzielna ocena i wnioskowanie jest trudne dla rodzica. Dlatego sensowne wydaje się skorzystanie z porady specjalisty. Bardzo często trafiają do mnie rodzice z dziećmi w wieku 8-10 lat, którym inny specjalista (bez zbadania) powiedział, że dziecko z tego ,,wyrośnie”, bądź ,,koślawość to fizjologia”. Niestety w większości z tych przypadków, gdy do mnie trafili, koślawość była już na tyle duża, że szanse na pełne wyleczenie były znikome. Z tego właśnie powodu, zalecam okresowe kontrole u doświadczonego fizjoterapeuty dziecięcego.

Koślawość pięt – przyczyny

Koślawe pięty u dzieci to problem dosyć złożony i ciężko jest wskazać jedną konkretną przyczynę powstawania tego problemu. Najczęściej jednak uznajemy, że przyczyną stopy płasko-koślawej jej nieprawidłowe ustawienie stawów biodrowych. Około 3 roku życia dzieci mają większą rotację wewnętrzną w stawach biodrowych, co wymusza skręcanie stóp do środka. Bardzo często maluszki w tym okresie przyjmują siad w, co jeszcze bardziej pogłębia rotację wewnętrzną w biodrach. Jeżeli rotacja zewnętrzna bioder ma mniejszy zakres niż rotacja wewnętrzna, to będzie to niosło konsekwencje w ustawieniu kolan i stóp. Powstaje wtedy tak zwana triada podologiczna: kość udowa pozostaje skręcona do wewnątrz, kość piszczelowa rotuje się na zewnątrz (koślawość kolan), kość skokowa ucieka do rotacji wewnętrznej, a pięta pozostaje ewersji (koślawość pięt). W tym mechanizmie bardzo ważne jest, aby znaleźć główne źródło problemu i od tego rozpocząć korekcję. 

Do innych przyczyn koślawości zaliczamy:

  • Używanie chodzików,
  • Prowadzenie dziecka za rączki, gdy jeszcze nie potrafi samodzielnie utrzymać pozycji pionowej,
  • Otyłość u dzieci,
  • Wiotkość więzadłowo-stawowa,
  • Obniżone napięcie mięśniowe,
  • Zbyt mała aktywność fizyczna,
  • Choroby genetyczne.

Koślawe pięty – rehabilitacja

Zanim przejdę do rehabilitacji chciałam zaznaczyć, że bardzo istotna jest odpowiednia diagnoza. Pamiętaj, że koślawość stóp nie jest problemem samych stóp. Może być tak, że koślawienie pięt wynika z nieprawidłowego ustawienia miednicy, kręgosłupa, stawów biodrowych bądź stawów kolanowych. Ponadto częstą przyczyną koślawości pięt jest obniżone napięcie mięśniowe. Mechanizmów powstania tego schorzenia jest wiele, dlatego bardzo ważne jest postawienie diagnozy, a dopiero potem wdrożenie odpowiedniej rehabilitacji.

Rehabilitacja polega na wzmocnieniu mięśni odpowiadających za korekcję ustawienia miednicy. Prawidłowe ustawienie miednicy gwarantuje ergonomiczne wykorzystanie mięśni w obrębie kończyn dolnych, w tym również i stóp. Już sama korekcja ustawienia miednicy bezpośrednio wpływa na zmianę nawykowego wzorca ruchowego w mózgu. Praca, szczególnie ze starszym dzieckiem, bywa długotrwała, ale efekty są widoczne gołym okiem i zaowocują w dorosłym życiu. Musimy bowiem pamiętać, że nieprawidłowe ustawienie stóp już od wieku dziecięcego będzie skutkowało wcześniejszym z używaniem się stawów, a przez to wcześniejszymi chorobami zwyrodnieniowymi.

W gabinecie uczę dzieci autokorekcji, czyli unoszenia łuków stóp i poprawiania pięt. Wykonujemy również specjalnie ćwiczenia wzmacniające zarówno mięśnie nóg jak i stópek. Niektóre dzieci z koślawością stóp i wymagają również wzmocnienia całego ciała. W takim przypadku stosujemy ćwiczenia ogólnousprawniające, a czasem też rozciągające. Oprócz ćwiczeń, stosujemy również masaż, terapię manualną i rozciąganie określonych grup mięśniowych. Fizjoterapię można wspierać bandażowaniem stópek lub kinesiotapingiem, czyli specjalnymi plastrami, które podtrzymują efekty terapii i pomagają utrzymać stopę w prawidłowym ustawieniu. Niektóre dzieci, oprócz ćwiczeń, powinny używać wkładek ortopedycznych lub specjalnego obuwia. Trudniejsze przypadki, szczególnie u dzieci niepełnosprawnych, wymagają gipsowania, bądź leczenia operacyjnego.

Koślawość pięt – wkładki

Wkładki ortopedyczne mogą być stosowane, jako forma wspierania rehabilitacji przy koślawości pięt. Chciałabym zaznaczyć, że jedyne wkładki, które mogą przynieść poprawę, to te, które są wytwarzane dla konkretnej stópki. Nie należy więc kupować wkładek w sklepach ortopedycznych, gdyż taka wkładka może jedynie wytworzyć odciski i spowodować usztywnienie stopy przez, co będzie jeszcze trudniejsza do korekcji. Pamiętajmy, że stopa dziecka nadal rośnie, a na kształtowanie się stopy ma wpływ chodzenie na boso po rożnych nawierzchniach. Przy zastosowaniu jedynie terapii wkładkami, dziecko nie wie jak utrzymać korekcję, gdy ją wyjmiemy. Dlatego noszenie wkładki nie będzie miało sensu, jeśli dziecko nie będzie wykonywało określonych ćwiczeń. Bierne utrzymanie korekcji nie jest wystarczającą terapią. Dziecko musi przede wszystkim wzmacniać mięśnie stóp, by utrzymać stopy w prawidłowym ustawieniu bez wkładek. Więcej o wkładkach przeczytasz w tym artykule.

Koślawość pięt – jakie buty?

Z butami jest podobnie jak z wkładkami, nawet najlepiej dobrane, nie będą w stanie wyleczyć koślawości. Dla większości dzieci będą się sprawdzać zasady zawarte w tym artykule. Najważniejsze zasady doboru obuwia to: elastyczna podeszwa, brak profilowanych wkładek, brak obcasów, elastyczny, ale stabilny zapiętek i buty poniżej kostki. Z doświadczenia powiem Ci, że samodzielne stosowanie butów ortopedycznych nie przynosi pożądanych efektów. Czasem mam wrażenie, że jest nawet gorzej. Zdarzają się buty ortopedyczne tak sztywne, że stopa w ogóle nie pracuje i nie ma szans by kształtować się w odpowiedni sposób.

Koślawe pięty – ćwiczenia

Czy można ćwiczyć samodzielnie w domu, jeżeli zauważymy u dziecka koślawość stóp? Myślę, że jest to możliwe pod warunkiem, że koślawość została wykryta bardzo wcześnie. Jednak najlepsze efekty osiągniemy, jeżeli zastosujemy ćwiczenia odpowiednio dobrane do konkretnego dziecka oraz do jego możliwości. Może być tak że Twoje dziecko nie potrzebuje ćwiczeń na stopy, a właśnie ćwiczeń wzmacniających i ogólnousprawniających. Dlatego najlepszym pomysłem będzie konsultacja z fizjoterapeutą. Specjalista oceni, co jest główną przyczyną nieprawidłowości i zaleci odpowiednie ćwiczenia, bądź poinformuje o innych możliwościach terapii. Najlepsze, co możesz zrobić dla swojego dziecka z niewielką koślawością, to zachęcić je do aktywności fizycznej. Może to być: taniec, sztuki walki, gimnastyka, jazda na rowerze, wspinaczka i wiele innych. Uwaga! Basen – tak powszechnie polecany – nie przynosi zadawalających rezultatów. Jest fajną aktywnością, ale nie leczy wad stópek.

Podsumowanie

Podsumowując chciałam zaznaczyć, że koślawość pięt jest problemem, który można wyleczyć. Jednak próby samodzielnego poradzenia sobie z koślawością mogą przynieść więcej szkód niż korzyści. Dlatego odradzam Ci kupowania wkładek lub bucików ortopedycznych na własną rękę. Jeżeli nie widzisz poprawy u dziecka, lepiej skonsultuj je z fizjoterapeutą. Pamiętaj, dobry fizjoterapeuta, to taki, który zbada dziecko i wytłumaczy Ci w logiczny sposób, co zaobserwował. Rehabilitacja jest bardziej efektywna u młodszych dzieci. Dlatego, jeśli nie widzimy poprawy ustawienia nóżek, nie warto czekać do 6 roku życia.

Udostępnij

author

Autorka: mgr Magdalena Adaś

Jestem fizjoterapeutką dziecięcą. Ta praca to moje marzenie i pasja. Poza bezpośrednim wsparciem pacjentów, staram się aby wiedza na temat prawidłowej pielęgnacji dzieci trafiła do jak największej ilości rodziców. Stąd moje działania online. Z moich materiałów każdego miesiąca korzystają tysiące rodziców.